Niskie rozwiązania 4 do komunikacji w sytuacjach awaryjnych

 

Źródło: Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców
Kraj: Haiti, Indonezja, Filipiny, Świat

 

Pracownicy humanitarni coraz częściej sięgają po rozwiązania "średnio-niskie" lub "low-tech", ponieważ niektóre elementy infrastruktury potrzebne do wdrażania rozwiązań "high-tech" nie istnieją w nagłych lub złożonych sytuacjach kryzysowych.

REBECA MORENO JIMENEZ, LINK LAB MANAGER, JULY 15, 2015

Innowacja w sferze humanitarnej polega na znalezieniu trwałych i godnych rozwiązań najbardziej palących problemów, które wpływają na dobrostan ludzi dotkniętych konfliktem, katastrofami spowodowanymi przez człowieka lub klęskami żywiołowymi, chorobami i brakiem bezpieczeństwa żywnościowego. Czasami, w procesie znajdowania tych rozwiązań, napotykamy narzędzia, które pomagają nam dostarczać je w lepszy, szybszy i bardziej aktywny sposób. Niektóre z tych narzędzi są uważane za "high-tech", podczas gdy inne są "low-tech". Dotyczy to szczególnie komunikacji ze społecznościami (CwC) w sytuacjach awaryjnych.

Jaka jest więc różnica pomiędzy rozwiązaniami "high-tech" i low-tech? OECD atrybuty "high-tech" do tych branż, które angażują się w intensywne badania i rozwój (B + R), na przykład w przemyśle lotniczym, komputerowym lub farmaceutycznym. Każdego dnia obserwujemy rozwój produktów „zaawansowanych technologicznie”: dronów wykonanych z lżejszych materiałów, komputerów dopasowanych do nadgarstka oraz leków leczących nowe choroby.

Zwykle, gdy myślimy o "rozwiązaniu technologicznym" w sytuacji zagrożenia humanitarnego, myślimy o sieciach mediów społecznościowych stworzonych w celu zgłaszania zaginionych osób; myślimy o Drukarki 3-D, które tworzą apteczki pierwszej pomocy i zestawy higieniczne; lub drony, które przechwytują zdjęcia temperaturowe katastrof, aby zlokalizować ciepłe ciała w gruzach.

Jednak w nagłych lub złożonych sytuacjach kryzysowych część infrastruktury potrzebnej do wdrożenia rozwiązań „zaawansowanych technologicznie” nie istnieje. Z tego powodu pracownicy organizacji humanitarnych zwrócili się ku całemu terytorium rozwiązań pochodzących z branż „średnio-niskiej” lub „niskiej technologii”, takich jak motoryzacja, maszyny, tekstylia i proste urządzenia elektryczne. Technologie te są uważane za „mało zaawansowane technologicznie”, ponieważ istnieją od wielu lat i angażują się w mniejszą liczbę działań badawczo-rozwojowych. Niemniej jednak są „dziadkami” bardziej aktualnych innowacji technologicznych i okazali się dość skuteczni w reagowaniu na kryzysy humanitarne, zwłaszcza tam, gdzie zawodzą „zaawansowane technologicznie” rozwiązania.

W sytuacjach awaryjnych skuteczna komunikacja ze społecznościami może często ratować życie. Ponadto, rozwiązania "low-tech" okazały się skuteczne w polepszaniu kontaktów i dialogu z populacjami dotkniętymi kryzysem. Oto cztery przypadki:

1. Radio FM

Porywacz kategorii 5, Haiyan (Bagyong Yolanda) dotarł do wybrzeży wschodniego Samaru na Filipinach na początku listopada 2013, zabijając na swojej drodze ludzi 6,300. Haiyan jest uważany za najbardziej zabójczego super tajfusa w historii współczesnych Filipin, wypierając ponad 1.9 milionów ludzi, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów.

Przy prędkości 10 wynoszącej 230 km / h (145 mph), tajfun przerwał główną telekomunikację satelitarną, pozostawiając ludzi bez dostępu do środków masowego przekazu lub telefonów komórkowych w bezpośrednim następstwie katastrofy. W rezultacie ludzie zwrócili się do rozwiązania "low-tech", aby uzyskać krytyczne informacje i wsparcie społeczności: radio społeczności lokalnej.

Radio Abante ("idź do przodu", w lokalnym dialekcie) rozpoczął życie w walizce 6 dni po tajfun w Tacloban. Z lokalnymi dziennikarzami przeszkolonymi w zakresie radiofonii pierwszej odpowiedzi Radio Abante dostarczyło informacje na temat świadczenia usług humanitarnych dla dotkniętych okolicznych społeczności.

Społeczność używała radia jako sposobu na dzielenie się wiadomościami na temat świadczenia podstawowych usług. Zebrano także informacje zwrotne za pośrednictwem krótkich wiadomości (SMS) i połączeń telefonicznych od zainteresowanych grup. Oprócz tego programowanie radiowe zapewniało słuchaczom wsparcie psychospołeczne. A w sobotę rano stacja nadawała "Godzina rozliczalności", Gdzie słuchacze wezwali do zadawania pytań na temat świadczenia usług dla zdrowia, warunków sanitarnych i schronienia dla agencji humanitarnych i przedstawicieli rządu.

2. Krótki kod SMS

W styczniu 2010 roku wielkość 7.0 trzęsienie ziemi hit Haiti, z epicentrum około 25 kilometrów (16 mil) od stolicy, Port-au-Prince. Trzęsienie ziemi zabiło 220,000 XNUMX i zmusił 1.5 milionów do opuszczenia swoich domów z powodu poważnych uszkodzeń infrastruktury. Wpływ na Telekomunikację miał również duży wpływ, ponieważ wyspiarskie państwo straciło większość wież telekomunikacyjnych.

Organizacja humanitarna InSTEDD nawiązała współpracę z DigiCel, największym dostawcą telefonii komórkowej, aby opracować krótki kod SMS do zgłaszania komunikatów alarmowych: 4636. Usługa została zaoferowana swobodnie dla dotkniętych populacji, aby mogły wysyłać wiadomości alarmowe. Wiadomości te zawierały aktualizacje dotyczące dystrybucji żywności i raporty dotyczące osób zaginionych. Ushahidi przeskalował ten pomysł i wprowadź wiadomości awaryjne SMS do bazy danych, gdzie można je zmapować. Ale to nie technologia wprowadziła tę innowację na wyższy poziom; to była siła robocza. Armia wolontariuszy - wspierana przez technologię - asystowała przy tłumaczeniu wiadomości z creole na angielski / francuski. Informacje te zostały wysłane do organizacji humanitarnych w celu natychmiastowej reakcji.

3. Czujniki poziomu

Indonezja jest jednym z kilku krajów najbardziej dotkniętych przez deszcze monsunowe. W czerwcu obfite deszcze 2014 spowodowały tak masowe powodzie w północnej części kraju Ludzie 13 zostali zabici, a 40,000 zostali wysiedleni ze swoich domów. Ludzie stracili życie i swoje cenne rzeczy, ponieważ nie było wczesnych sygnałów ostrzegawczych, że poziom wody nagle wzrósł do niebezpiecznego poziomu. Czujniki mogą rozwiązać ten problem.

Czujniki mogą być urządzeniami "high-tech" lub "low-tech". Jednym z przykładów czujnika "high-tech" jest czujnik zdalny, który uzyskuje obrazy i dane z odległości, zwykle za pomocą satelitów lub samolotów, takich jak drony. Czujnik poziomu to jeden z przykładów czujnika "low-tech". Czujniki te bezpośrednio wykrywają poziom płynu w zbiorniku wody, gdy występuje wzrost.

Ta technologia w połączeniu z SMS może służyć jako system wczesnego ostrzegania przed powodzią. Gdy poziom wody wzrośnie, czujnik wywoła alarm do modemu GSM, aby wysłać SMS-a do abonentów telefonu. Ten film wideo pokazuje, jak to działa na dużą skalę.

Rozwiązaniom "low-tech" mogą również towarzyszyć rozwiązania "high-tech" w celu zwiększenia ich skuteczności. Można to zaobserwować w przypadku miasta Dżakarta, gdzie a rządowa inicjatywa w mediach społecznościowych umożliwił udostępnianie informacji o powodzi na Twitterze, a dane były wizualizowane na mapie.

4. Krótkofalowe radio

Infrastruktura telekomunikacyjna nie zawsze jest spowodowana klęskami żywiołowymi. W wielu przypadkach taka infrastruktura może zostać wyczerpana w wyniku konfliktu. W innych przypadkach infrastruktura nigdy nie istniała. Tak jest w przypadku Somalii.

Częstotliwość modulacji (FM) jest najczęstszą falą radiową i jest używana szczególnie ze względu na jakość dźwięku. Jeśli jednak fale FM napotkają na przykład góry, sygnał zostanie utracony. Z tego powodu, krótkofalówka, która jest rodzajem modulacji wzmacnianej (AM), jest najlepszym sposobem na transmisję radia w niedostępnych miejscach, ponieważ ich fale przemieszczają się dalej ze względu na ich długość.

Tak jest w przypadku Radio Ergo która stworzyła program o nazwie Freedom Fone, który pozwala słuchaczom z odległych obszarów zadzwonić do stacji i zadawać pytania na przykład na temat problemów zdrowotnych. Studio stacji znajduje się w Nairobi, ale przesyła do Somalii przez Zjednoczone Emiraty Arabskie. Taka konfiguracja może dać dziennikarską wolność w przypadku, gdy narzucone przez rząd ograniczenia dostępu do programowania radia. Agencje humanitarne wykorzystują to i opracowują nowe programy z Radiem Ergo, które koncentrują się na zapobieganiu klęskom i chorobie, ochronie i środkach do życia.

Rozwiązania "low-tech", w połączeniu z rozwiązaniami "high-tech" lub używane samodzielnie, mogą ratować życie i inspirować nadzieję w sytuacji rozpaczy. W żadnym wypadku nie są one panaceum na komunikowanie się ze społecznościami dotkniętymi katastrofą w nagłych lub złożonych sytuacjach kryzysowych. Zapewniają jednak dodatkowy kanał dotarcia do osób najbardziej potrzebujących. "Low-tech" nigdy nie zastąpi ludzkiej interakcji lub kontaktu twarzą w twarz, ale może być skuteczny w przekazywaniu ważnych informacji, aby ratować życie.

od ReliefWeb Headlines http://bit.ly/1I4oIbe
przez IFTTT

Może Ci się spodobać