Wypalenie Fergusona po decyzji wielkiego jury St. Louis

Zamieszki zaczynają się w Fergusonie, a w innych miastach, podobnie jak w Nowym Jorku, po tym, jak sąd okręgowy w St. Louis odmówił oskarżenia funkcjonariusza Darrena Wilsona, 28, o wystrzelenie sześciu strzałów w sierpniowej konfrontacji, która zabiła X-latka Michaela Browna. Sytuacja szybko i gwałtownie nasiliła się, zwiększając szanse na gwałtowne konfrontacje. Jak donosi InternationaBusiness Times, nie było jasne, dlaczego biuro prokuratorów w St. Louis zdecydowało się ogłosić tak przewidywalne polaryzacje po zmroku.

USA TODAY - W Waszyngtonie prezydent Obama pojawił się przed kamerami telewizyjnymi. „Musimy zaakceptować fakt, że decyzja ta została podjęta przez wielką ławę przysięgłych”, powiedział, wzywając do pokojowych protestów. Ale Obama powiedział, że sprawa Fergusona „przemawia do szerszych wyzwań, przed którymi wciąż stoimy jako naród”. Prokurator McCulloch ogłosił to w niezwykłej nocnej prezentacji na sali sądowej. Długo opowiadał o relacjach w mediach na temat tej sprawy i o tym, co nazywał zawodnością relacji naocznych świadków. Powiedział, że wielka ława przysięgłych zważyła dowody i zeznania przed stwierdzeniem, że nie ma prawdopodobnej przyczyny oskarżenia oficera. „Obowiązkiem ławy przysięgłych jest oddzielenie faktu od fikcji”, powiedział McCulloch. Powiedział, że prokuratorzy przedstawili pięć potencjalnych aktów oskarżenia przed wielkim ławą przysięgłych, a wszyscy zostali odrzuceni.

PRASA ZWIĄZANA Z NIMI - Tłum zgromadzony w Fergusonie wybuchł gniewem, rzucał rzeczami w policję i powalił barykadę, gdy prokurator okręgowy ogłosił, że policjant Darren Wilson nie będzie musiał stawić czoła oskarżeniom podczas strzelaniny 18-a Michaela Browna. Kiedy prokurator hrabstwa St. Louis Bob McCulloch przeczytał swoje oświadczenie w poniedziałek wieczorem, tłum zebrał się wokół samochodu, z którego transmitowana była jego konferencja prasowa w stereo. Matka Browna, Lesley McSpadden, siedziała na szczycie pojazdu. Kiedy ogłoszono decyzję, McSpadden wybuchnął płaczem i zaczął krzyczeć, zanim zwolnili go kibice. Tłum zbiegł się na barykadzie, gdzie policja w strojach zamieszek stała wzdłuż ulicy. Odepchnęli barykadę i zaczęli obrzucać policję przedmiotami, w tym megafonem. Funkcjonariusze stanęli na nogi.

DOKUMENTY DOWODÓW ZDJĘĆ FERGUSONOWYCH (STOWARZYSZONA PRASA)


Może Ci się spodobać