Pamiętając Aceh 2004. Doświadczenia pierwszych respondentów MVFRA

KUALA LUMPUR – „Każdy ma swoją rolę do odegrania. Nie ma znaczenia, jak mała jest to rola, dopóki wykonujesz swoją część, możesz coś zmienić”. Przewodniczący i założyciel Malezyjskiego Stowarzyszenia Ochotniczej Straży Pożarnej, kapitan K. Balasupramaniam, powiedział tą mantrą, że on i jego zespół ochotników zobowiązali się odegrać swoją rolę w następstwie tsunami w Indonezji w 2004 roku. Przeszukał witrynę pomocy humanitarnej Organizacji Narodów Zjednoczonych, ReliefWeb, aby dowiedzieć się szczegółów w miarę filtrowania wiadomości, że tsunami uderzył w region. „Wszystko sprowadzało się do Sri Lanki lub Indonezji i poinformowano nas, że Aceh był najgorszym uderzeniem z tych dwóch krajów. Ponieważ było najbliżej, zdecydowaliśmy się na Aceh” – powiedział działacz na rzecz bezpieczeństwa, który miał za sobą 13 lat doświadczenia, kiedy uderzyło tsunami w 2004 roku. Doświadczenie, które zdobył, będąc zaangażowanym w zawalenie się Highland Towers i trzęsienie ziemi w Bam Kemran w Iranie, nie mógł przygotować go na spustoszenie, jakie czekało go i jego sześcioosobową drużynę w Banda Aceh. Wszędzie, gdzie spojrzał, widniały nabrzmiałe zwłoki, uwydatnione smrodem rozkładających się zwłok. Pamiętał, jak przytłaczał go smród zmarłych. Nigdzie nie było ludzi, których Balasupramaniam i jego zespół mieli uratować. Wspominał, że pozostali tylko ci, którzy przeżyli i ci, którzy umarli. „Kiedy przybyliśmy 27 grudnia, naszym głównym celem było poszukiwanie i ratowanie, ale po pierwszym dniu szybko zdaliśmy sobie sprawę, że to ci, którzy przeżyli, potrzebowali naszej uwagi. Nie było kogo ratować”. Balasupramaniam powiedział, że udało im się znaleźć kierowcę i rozklekotaną ciężarówkę, która służyła im przez całą 12-dniową misję w Acehu. „Skupiliśmy się na dostarczaniu żywności, wody i zapasów ocalałym”.

 

Może Ci się spodobać