Tanzania - Starania Kimenyi i tego, jak Czerwony Krzyż zapewnia ważne usługi zdrowotne w obozie dla uchodźców

Jako Patron Zdrowia Post #4 w Obóz dla uchodźców w Nyarugusu w zachodniej Tanzanii, Kimenya jest jedną z najbardziej zapracowanych osób tutaj

Od kwietnia 2015 r. znaczny napływ Burundyjczyków ucieka ze swojego kraju z powodu przemocy wyborczej, która przerosła zasoby. Obóz Nyarugusu został zbudowany dla 50,000 XNUMX osób, a obecnie mieści trzykrotnie więcej. Kimenya jest odpowiedzialna za zapewnienie wszystkich usług świadczonych przez Stowarzyszenie Narodowe Czerwonego Krzyża TanzaniiStan zdrowia odbywa się zgodnie z wysokimi standardami rządowymi, Czerwonego Krzyża i UNHCR. Jest to praca, którą traktuje bardzo poważnie.

Mając prawie 21 lat doświadczenia w pracy w szpitalach dla uchodźców, Kimenya widziała to wszystko. Prawie co roku pracuje w takich warunkach, sam kurczy sobie malarię. Podejrzewa, że ​​może go znowu mieć w tej chwili. Dopóki dostępne są leki - i nie zawsze jest to gwarancja - nalega na przepychanie się.

Wierzy w tę misję od samego rdzenia swojej istoty i powiedział:

"Musimy złagodzić ludzkie cierpienie dla tych uchodźców".

Narodziny obfitują w obozie dla uchodźców

Placówka zdrowia przyjmuje ponad 200 pacjentów dziennie, zarówno stacjonarnych, jak i ambulatoryjnych. Miejsce szczepień jest dosłownie otoczone matkami trzymającymi małe dzieci. Poradzą sobie ze wszystkim, z wyjątkiem skrajnych przypadków, takich jak skomplikowane ciąże i ciężka malaria. Te są przenoszone do szpitala obozowego Czerwonego Krzyża przez ambulans lub Szpital Okręgowy Kigoma. W placówce zdrowia każdego dnia rodzi się średnio dziesięć dzieci. Współczynnik dzietności mieszkańców Burundi jest niewiarygodnie wysoki, mówi Kimenya: „Próbują zastąpić tych, których stracili”.

Sabimana Bosco, 25, jest dziś na posterunku zdrowia. Po zabiciu jego rodziców sam uciekł do Tanzanii. Próbował stworzyć nieco normalne życie i poślubił dziewczynę, którą poznał tutaj. Ona jest teraz w trzecim miesiącu ciąży.

Nawet jeśli jest to tymczasowy obóz dla uchodźców, ludzie angażują się w wiele przyszłościowych działań: śluby, posiadanie dzieci, zakładanie firm. Burundyjczycy nie są nowicjuszami w życiu uchodźców. Wielu było tu wcześniej dwa, a nawet trzy razy. Może dlatego tak wielu wydaje się pogodzić tę oczywistą sprzeczność; zrozumienie, że życie nie kończy się, nawet pośród ciągłej niepewności.

Tuyalate Beuline, żona Bosco, jest młody, ma zaledwie 17 lat. Jest uchodźcą po raz pierwszy. Przyjechała z rodziną, a jej niewinność jest widoczna w jej dużych brązowych oczach. Rzadko patrzy bezpośrednio na kogoś, gdy mówi. Cieszy się z usług placówki zdrowia. To jest dziesięć minut spacerem od namiotu, który ona i Bosco dzwonią do domu. W okresie ciąży planuje regularnie odwiedzać placówkę zdrowia, a kiedy nadejdzie pora, planuje tam poród.

Czerwony Krzyż w długim okresie

64-letnia Kileha Kampeheye jest lekarzem pracującym w szpitalu nr 4. W tym obozie był z Czerwonym Krzyżem od czterech lat. Głównym wyzwaniem jest język, ale miejscowy personel często pomaga jako tłumacze. Ciągła walka o odpowiednie finansowanie. Przeszkody nie odstraszają jednak zespołu oddanego swojej pracy. Kileha mówi:

"Jesteśmy profesjonalistami. Ci ludzie uciekli ze swojego kraju. Co możemy zrobić? Musimy ich uratować. "

Kimenya kontynuuje:

"Świadczenie usług zdrowotnych w takim środowisku jest niesamowitym osiągnięciem. Inne organizacje przyjdą i odejdą. Ale Stowarzyszenie Narodowe Czerwonego Krzyża Tanzanii ma tu pozostać. "

Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (IFRC) ogłosiła apel w nagłych wypadkach w wysokości 5,213,378 franków szwajcarskich, aby wesprzeć Narodowe Stowarzyszenie Czerwonego Krzyża w Tanzanii w odpowiedzi na rozwijający się kryzys. Apel ma na celu pomoc 250,000 52 uchodźców w obozach Nyarugusu i Mtendeli poprzez zapewnienie podstawowej opieki zdrowotnej, wody, warunków sanitarnych i promocji higieny, schronienia, gotowości na wypadek katastrof i zmniejszania ryzyka oraz budowania potencjału. Apel jest obecnie finansowany w 4%. Fundusze na stanowiska zdrowotne nr 5 i XNUMX Narodowego Towarzystwa Czerwonego Krzyża w Tanzanii pochodzą z hojnego wkładu pomocy humanitarnej Komisji Europejskiej oraz Ochrona ludności (ECHO).

Źródło

Może Ci się spodobać