Prezydent Madagaskaru: naturalny środek na COVID 19. WHO ostrzega kraj
Prezydent Madagaskaru Andry Rajoelina promował nowe lekarstwo z artemizji. Byłby stosowany w leczeniu pacjentów z COVID-19 w całym kraju afrykańskim. Ale WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) ostrzegła go przed skutecznością takich nieprzetestowanych metod leczenia. Wygląda jednak na to, że prezydent nie chce go puścić.
Nowy „tonik ziołowy”, jak to nazwał BBC, jest obecnie na rynku Madagaskaru. Madagaskar, prezydent Madagaskaru, jest przekonany, że COVID-19 można pokonać tradycyjnym napojem z liści artemisii. WHO ostrzegła go, zmuszając go do unikania tego lekarstwa bez odpowiedniego przetestowania go.
Światowa Organizacja Zdrowia była surowa wobec prezydenta Rajoeliny, nalegając, by nie traktować Afrykanów jak królików doświadczalnych i naciskać na dostarczenie naukowych dowodów skuteczności środka.
Jednak ten alarm nie znalazł prezydenta Rajoeliny, który nadal promuje napój, butelkowany i oznaczony jako „Covid-Organics”. Jak podaje oficjalny magazyn dire.it, w mediach społecznościowych prezydent zostałby zdefiniowany jako „nowy Thomas Sankara”, a raczej nie, wręcz przeciwnie, „oportunistyczny panafrykanizm”.
Według kontynentu, południowoafrykańskiej gazety, donosi, że Rajoelina rzekomo narusza art. 8 konstytucji Madagaskaru, „który zabrania poddawania danej osoby eksperymentowi medycznemu lub naukowemu bez jego dobrowolnej zgody”.
Uznając znaczenie tradycyjnej medycyny, jasno sprecyzowano, że chce ona przyjmować wyłącznie produkty potwierdzone badaniami naukowymi, The Continent przypomina, że Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (Ecowas / Cedeao) również wyraził wątpliwości.