Kryzys zakładników na Filipinach - jak trudne jest podejście do lekarzy ratunkowych?

Sprawy zakładników są bardzo trudne do załatwienia dla załóg karetek pogotowia. Lekarze ratunkowi muszą czasem stawić czoła niebezpiecznym obszarom i czasami być świadkami brutalnych morderstw. Tak było w przypadku EMT na Filipinach.

Co może się stać z technikami ratunkowymi podczas sytuacji wzięcia zakładników? Jakie należy podjąć działania? Środki ostrożności? Tutaj przypadek, który widział plik ambulans załoga zaangażowana na Filipinach.

Przypadek kryzysu zakładników na Filipinach - Reakcja lekarzy ratunkowych

Około godziny 9:00 w dniu 23 sierpnia 2010 r. Otrzymaliśmy telefon od 117, że istnieje domniemany branie zakładników. Centrum komunikacji mojego rozdziału przekazało mi to wezwanie, ponieważ nie wiedzą, co robić. Zadaję pytania 117, ale nie mogą dać konkretnego obrazu sytuacji. Przekazałem go administratorowi naszego rozdziału i zostałem poproszony o zmobilizowanie naszego zespołu, aby kontynuował pracę, ponieważ znajdował się on w pobliżu naszego biura.

Byłem obecnie przedstawicielem działu usług w Manili, który zajmował się ambulans. W przypadku tej sytuacji byłem jedynym wyszkolonym personelem w naszej Kapitule, który odpowiedział w sytuacja konfliktu więc nasz administrator rozdziału zdecydował, że powinienem iść razem z zespołem, ponieważ mam doświadczenie. Kompozycja mojego zespołu była w większości nowa i nie mam doświadczenia w takim incydencie, ponieważ mam tło i chociaż nie jesteśmy jeszcze na scenie, już zorientowałem się w możliwej sytuacji, w której możemy mieć jakiekolwiek inne informacje, które już znałem o wydarzeniu.

Jako przedstawiciel serwisu działu w ramach mojego obszar jurysdykcji, Znam większość personelu z innych ambulanse ponieważ niektórzy z nich są moimi wcześniejszymi wolontariuszami, którzy zostali zatrudnieni w innej organizacji, a większość grupy wolontariuszy rozpoznała nas jako pierwszych na scenie. Kiedy początkowo przyszliśmy na scenę, raport był wzięciem zakładników od turystów, nie wiedzieliśmy, jaki rodzaj amunicji był przenoszony.

Komunikacja w terenie była trudna, ponieważ autobus znajdował się na środku trybuny, a posterunek dowodzenia znajdował się po drugiej stronie, polegamy tylko na Komunikacja radiowa z centrali, ponieważ wtedy komunikowaliśmy się tylko z informacji zespołu sztabu krajowego z ERU na temat możliwego ruchu zespołu karetek.

 

Przypadek kryzysu zakładników na Filipinach - przybycie

Przybyliśmy na miejsce i skoordynowaliśmy z komisariatem policji ponieważ w pobliżu miejsca, gdzie zaparkowaliśmy, był posterunek policji. Z naszych wstępnych informacji wynika, że ​​istnieje jeden zakładnik „starszy inspektor Rolando Mendoza”. Starszy inspektor Rolando Mendoza z 31-letnim stażem pracy został tymczasowo zwolniony przez Dystrykt policji w Manili z powodu incydentu wymuszenia zaangażowania w okręgu policyjnym w Manili. Pan Mendoza nudził autobus z Fort Santiago, Intramuros Manila w autobusie turystycznym, Hong Thai Travel Bus, ponieważ to, co słyszeliśmy, niosło M16, broń ręczną i granat. Wciąż panowało zamieszanie, jeśli pan Mendoza umieścił bombę w autobusie.

W tym momencie przenieśliśmy naszą karetkę z boku posterunku policji, który ma bezpośrednią wizualizację z autobusu i umieściliśmy ją z tyłu wozu strażackiego, a nie bezpośrednio na miejscu autobusu. Kryzys zakładników dotyczył przede wszystkim autobusu turystycznego składającego się z 22 osób z Hongkongu i 3 Filipińczyków jadących rano autobusem. Zakładnik zwolnił 6 turystów i 3 Filipińczyków z autobusu, zanim eskaluje sytuację o 3:XNUMX swoim żądaniem przywrócić do usługi ze wszystkimi korzyściami i przywilejami. Uwolnieni są głównie dzieci i osoby starsze.

Napięcie rano nie było tak agresywne, jak rzeczywiste ratunek taktyczny zostało zrobione przez policję, ponieważ było mniej osób zaangażowanych rano, ludzi było tylko kilka mediów, dostawca karetek i osoby postronne. Ponieważ media regularnie aktualizują sytuację za pomocą telewizji, jest wielu ciekawych obserwatorów, polityków, mediów i innych osób zaangażowanych w sytuację. Zwłaszcza członkowie rodziny sprawcy, jeden z krewnych próbował zbliżyć się do autobusu z bronią razem z nim i został przechwycony w rzeczywistości po tym, jak był blisko autobusu. Przechodzi obok naszego zespołu, nie wiedząc, że ma broń, a później został zatrzymany na posterunku policji.

W nocy wiedzieliśmy już, że sprawca popełni ultimatum, które później zostało poruszone, ale rząd ma własne ultimatum, że chcą, aby sytuacja została zneutralizowana. W okolicach 6 wieczorem członkowie rodziny sprawcy przybyli na posterunek policji w pobliżu i domagali się porozmawiania z ojcem, ale nie pozwolono im udać się w okolicę, a później wywołali eskalację sytuacji. Podczas przyjmowania zakładników większość naszego personelu bała się luźnych pocisków, które mogą nas uderzyć i możliwych eksplozja autobusu, że będziemy szkód dodatkowych. Brat pana Mendozy w tym czasie był powstrzymywany przez policję, ponieważ był niechętny do współpracy i starał się zwrócić uwagę pana Mendozy na walkę z tym, w co wierzy i robić to, co należy zrobić.

 

Strzelanina

W sytuacji, gdy policja próbuje powstrzymać członków rodziny, mamy już informacje na temat tego, co będzie dalej, co się stanie, zastanawiałem się w tym czasie, czy uda nam się przekazać krewnemu miejsce w karetce pogotowia, aby zmniejszyć napięcie członków rodziny i policji, ale ponieważ wraz z moim zespołem czuliśmy, że możemy być w trakcie konfliktu, wróciliśmy do naszej karetki.

Pan Mendoza utrzymywał komunikację z mediami i zemścił się na tej sytuacji, ponieważ widzi, jak cierpi jego członek rodziny, ponieważ policja próbuje go aresztować. Zaczął strzelanie do zakładników podczas gdy SWAT, z drugiej strony, próbował uderzyć w autobus, aby zdobyć pana Mendozę, ale został zabity, a 6 przeżył sytuację, ale 9 nie żył. Kilka minut później był to najbardziej pamiętny i najstraszniejszy moment, jaki odczuwaliśmy od teraz, ponieważ wiemy, że ofiary są zabijane, ale nie możemy nic zrobić, chyba że policja oświadczy, że scena jest bezpieczna i krzyczą, że wszyscy są martwi w autobusie.

W naszej organizacji mamy jedną ambulans uważamy, że mamy zdolność do wejścia do zabezpieczonego obszaru, którego zadaniem jest zabranie ofiar z autobusu do naszego miejsca postoju po przeciwnej stronie, ale to, co się stało, było zupełnie inne. Zostałem przydzielony jako oficer inscenizacyjny karetek początkowo zorganizować karetkę na ruchach, ale została zmieniona przez policję, kiedy wypuścili żółty kordon, który możemy teraz dostać do strefy zagrożenia. Kiedy zbliżyliśmy się do autobusu, początkowa akcja polegała na obaleniu wszystkich ofiar i próbie doprowadzenia ich do szpitali w pobliżu sytuacji.

Stało się to dla nas trudniejsze, ponieważ padało, gdy wyciągaliśmy ofiary z autobusu i próbowaliśmy je rozróżnić nosze. Czułem się mniej przygotowany lub zaskoczyłem, gdy padał deszcz, ponieważ mamy mniej wizualizacji tego obszaru, a cała krew ofiary spadała wraz z deszczem na moją twarz. Byłem bardzo zaniepokojony moją skórą, aby podczas imprezy nie doszło do otarcia, ponieważ nie znam historii ludzi, z którymi mam do czynienia, a wszystkie ofiary są przeze mnie widziane. W tym incydencie organizacja poczuła się bardzo moralnie, ponieważ lepiej poradziliśmy sobie z sytuacją niż rząd. Nasza służba społeczna była nawet wdzięczna ofiarom i krewnym przed opuszczeniem kraju.

 

Przypadek kryzysu zakładników na Filipinach - Analiza

W tej sytuacji, ponieważ w okolicy mamy więcej karetek pogotowia i nieprzewidziane wydatki, zaplanowaliśmy już nasze działania w sprawie tego, co należy zrobić, ale nadal istnieją pewne skłonne politycznie organizacje, które chciałyby pracować samodzielnie. Większość obecnych karetek była już dostosowana do sytuacji, którą mamy, i wszystkie pomysły zostały już przekazane, co robić, ale jak wiemy, czasami plany nie będą działać w zależności od sytuacji.

Jednym z dylematów, na które musiałem się zdecydować, był wprowadzając wszystko do środka karetki pogotowia w strefie niebezpiecznej Ponieważ był policjant, który krzyczał na nas, że sytuacja jest już bezpieczna, i odłożył już żółty kordon. Co sprawiło, że pomyślałem wtedy, jeśli jest to możliwe bomba w autobusie odpowiadałbym wszystkim zaangażowanym wolontariuszom.

W rzeczywistości scenariusz oparty na moim doświadczeniu był Standardowa procedura operacyjna od tego czasu stosujemy nasze doświadczenia, a nie z SOP. Kiedy przychodziły karetki pogotowia z różnych oddziałów i media promują sytuację, większość moich wolontariuszy chce zostać rozmieszczona w karetce i chce dodać rezerwową karetkę, którą mamy w rozdziale, ale nie wysłałem karetki, ponieważ wiemy, że była bomba w autobusie. Postanowiłem więc nie wysyłać karetki, ponieważ w tym czasie rozmieszczono wszystkie karetki w regionach stołecznych, a jeśli tak się stanie, nie będzie karetki do transportu ochotników zaangażowanych w sytuację.

Komunikacja z karetkami pogotowia i organizacją była częsta nawet w przypadku jedzenia, które otrzymywaliśmy na bieżąco w związku z przydziałem żywności, wodą i innymi potrzebami w tym czasie.
Nawet aktualizacja sytuacji została nam przekazana, ale w ograniczonym zakresie, ponieważ słyszano nawet strategię taktyczną. Po sprowadzeniu wszystkich ofiar do szpitala po godzinach 10 wszystkie karetki pogotowia zostały odwołane do centrali krajowej po zmniejszeniu sytuacji.

Zostaliśmy przesłuchani przez kierownictwo, ale jako grupa, ponieważ było późno w nocy, a nasza karetka nagle miała problemy, wróciliśmy do naszego rozdziału, aby uzyskać wsparcie psychospołeczne w mniejszej grupie. Pytamy jednego z moich wolontariuszy, który odbył szkolenie wsparcie psychospołeczne z naszej opieki społecznej, aby ułatwić odprawę rówieśniczą. Potem zjedliśmy mały obiad przed powrotem do naszych domów i większość z nas została odebrana przez krewnych. Szkolenie zapewnione mi w tym czasie z pierwsza pomoc w konflikcie zbrojnym i zdemaskowanie w innej sytuacji sprawiły, że zaadaptowałem się do sytuacji.”

 

 

Może Ci się spodobać