Włoski ratownik świadkiem londyńskiego ataku terrorystycznego: "Byłem tam, kiedy przyjechał English Emergency Service"

Z jakim pojazdem zareagował angielski EMS na marzec, atak terrorystyczny 22?

Włoski ratownik, a także współpracownik Emergency Live i Fiammeblu, był tego samego dnia w Londynie i trafił na Westminster Bridge w ciągu następnych minut po ataku. Będziemy informować o jego doświadczeniach podczas tych chaotycznych chwil.

Nazywa się Marco i był świadkiem podczas tych chaotycznych chwil, które nastąpiły po ataku terrorystycznym w Londynie. Był na linii dzielnicowej, gdy nagle pojawił się przed nim uzbrojony i zdenerwowany żołnierz i kazał iść w kierunku Mostu Westminsterskiego.

Zaledwie kilka minut minęło od ataku terrorystycznego, zabijając ludzi 5 i raniąc ludzi 40, wśród których byli angielscy obywatele i turyści. Dzięki doświadczeniu i jego wiedzy w dziedzinie ratownictwa i pojazdów postanowiliśmy zgłosić ten wywiad, aby lepiej zrozumieć, jak działała służba ratunkowa w tych niepokojących momentach.

Atak terrorystyczny między dwiema gorącymi strefami i ze stacją metra pośrodku

DSC_6931sennaroli-1024x675
Motocykl NHS ambulans w Londynie - Zdjęcie Marco Sellaroli, Fiammeblu

„Byłem w Londynie jako turysta i odbywałem normalną wycieczkę – wyjaśnia Marco-. Kiedy dotarłem na dworzec Westminster, nie było śladu, w co się pakowaliśmy. Kiedy wyszedłem, spotkałem dwóch policjantów w strojach bojowych, coś bardzo niezwykłego w Londynie. Krzyczeli, żeby skręcić w stronę Westminster Bridge. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że wszędzie były karetki pogotowia i ludzie na ziemi, którzy zostali natychmiast poddani leczeniu. Myślę, że przybyłem około 5-10 minut po ataku. Teren nie został jeszcze całkowicie uszczelniony i nie wiem, czy pierwszy ocena stanu zdrowia rannych został ukończony. Na pewno nie zamknęli jeszcze wyjścia podziemnego. A zwłaszcza nie mieli jasnych pomysłów na to, co się stało. Podczas gdy gliniarze w strojach bojowych odciągnęli nas od Parlamentu, na moście znaleźliśmy innych policjantów, którzy wskazali nam, żebyśmy wracali. Następnie zostaliśmy zablokowani między dwiema gorącymi strefami ataku. Nie mogliśmy iść do Parlamentu, ani przejść przez most. Kiedy gliniarze zorientowali się, że oba obszary są zapieczętowane, zrozumieli, że coś jest nie tak, np. wyjście podziemne powinno być zamknięte, aby uniknąć problemów. Rzeczywiście, jest około 200 metrów między mostem – gdzie rannych zostało pięćdziesiąt osób – a Parlamentem, gdzie zginął policjant. Te dwa „obszary” zostały połączone, gdy przejście zostało otwarte przez boczne schody i zostaliśmy przeniesieni do obszaru i odprowadzeni do London Eye.

DSC_7239-sennaroli-1024x664
Podziemny pojazd policyjny w Londynie, blok Westminster Bridge - zdjęcie Marco Sellaroli, Fiammeblu

„Operacja już się rozpoczęła, kiedy przyjechałem. Widziałem karetkę i samochód medyczny na moście. Stopniowo przybywały inne pojazdy. Tylko część rannych była leczona przez specjalistów NHS, podczas gdy inni byli pod opieką osób znajdujących się w okolicy, być może byli tam niektórzy ratownicy, ale nadal nie było wielu ratowników medycznych. ”

Zasoby VS korek drogowy

Najbardziej wymagającą i interakcyjną częścią dla ratownika jest z pewnością moment, w którym do akcji wkracza system maksymalnego nagłego wypadku, aby zapewnić jak najlepszą opiekę zdrowotną w jak najkrótszym czasie.

„Z punktu widzenia zasobów - w skali Londynu - sytuacja nie wydawała się niemożliwa do opanowania. W rzeczywistości ratownicy przybyli stopniowo. Jednak główny problem, jaki widziałem w Londynie, wynika z ruchu ulicznego i zachowania londyńczyków. Z tego punktu widzenia byłem oszołomiony zachowaniem kierowców. Kiedy usłyszeli syrenę, zamiast ustąpić, całkowicie zamknęli ulicę, nie wiedząc już, co robić. W ten sposób zamarzają miasta skrajnie kanałowe, takie jak Londyn. Wystąpiły problemy w ruchu drogowym i prawdopodobnie spowodowano pewne opóźnienie w przyjeździe karetek z tej sytuacji. Widziałem karetki z syren, ponieważ fizycznie nie mogłem pokonać 3 autobusów stojących w kolumnie.

Nie wiem, czy problem wynika z powstawania szkół jazdy czy innych, ale wielka trudność, którą widziałem, dotyczy głównie tego. „Wśród pojazdów specjalnych zaangażowanych w takie sytuacje z pewnością znajdowało się wsparcie logistyczne NHS dla maksymalnych nagłych wypadków, stosunkowo kompaktowy pojazd w stosunku do niebezpieczeństwa i obaw przed dalszymi atakami (jak w Brukseli).

„Myślę, że bliskość szpitala średniej wielkości, takiego jak St. Thomas, miała ogromny wpływ na zarządzanie sytuacją.

Anomalią w ciągu kilku minut po ataku były prywatne karetki pogotowia z syrenami, jakby były NHS. To nie dzieje się często w Londynie. "

Bezpieczeństwo i pojazdy specjalne również nad wodą

DSC_7225-sennaroli-783x1024
Łódź ratownicza RNLI - Foto Marco Sellaroli, Fiammeblu

„Co do kobiety, która spadła do Tamizy z mostu, została uratowana z londyńskiej straży pożarnej i RNLI – wyjaśnia Marco – dzięki pojazdom ratownictwa wodnego. Kiedy eskortowali nas w kierunku London Eye, zauważyłem dziwne, że pojawiły się łodzie ratunkowe Harbour Master (władze portu Thames), które wspierały i blokowały obszar również od rzeki. Z drugiej strony MD902 Explorer of London Air Ambulance wylądował na tym obszarze i ponownie wystartował z rannymi osobami na deska. W Londynie interwencja tego helikoptera, tam gdzie jest miejsce, jest mniej więcej codziennie.

Może Ci się spodobać