Zespół Downa i COVID-19, badania na Uniwersytecie Yale

Korelacja między zespołem Downa a COVID-19 to jeden z tematów, który od razu zainteresował badaczy na całym świecie: z prestiżowego Uniwersytetu Yale, jednego z najbardziej znanych na świecie w medycynie, bardzo ciekawa analiza

Zespół Downa i COVID-19, badanie Uniwersytetu Yale

W październiku 2020 r. Duże badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii w The Annals of Internal Medicine wykazało, że osoby z zespołem Downa, które zachorują na COVID-19, są czterokrotnie bardziej narażone na hospitalizację - i 10 razy bardziej narażone na śmierć - niż ogólna populacja . Dodatkowe badania potwierdziły te odkrycia u osób z zaburzeniem genetycznym, które jest również znane jako trisomia 21 i jest spowodowane, gdy nieprawidłowy podział komórki tworzy dodatkowy chromosom.

Michele Spencer-Manzon, MD, genetyk kliniczny Yale Medicine, mówi, że zwiększone ryzyko dla pacjentów z zespołem Downa nie jest zaskakujące i że ona i jej współpracownicy doradzają rodzinom, jak ważne jest podjęcie dodatkowych środków ostrożności w celu uniknięcia infekcji.

Mimo to zaleca ostrożność podczas interpretowania wyników badania.

„Badanie dotyczyło głównie dorosłych, a nie dzieci, i nie jest do końca jasne, czy to, co jest prawdziwe w populacji dorosłych, jest prawdziwe w przypadku populacji pediatrycznej” - mówi dr Spencer-Manzon.

„Mamy solidną klinikę i mieliśmy szczęście, że nie słyszeliśmy jeszcze o żadnym z naszych pacjentów pediatrycznych, którzy przychodzą z ciężkimi objawami COVID i traktujemy ich jak każdą inną grupę wysokiego ryzyka”.

Centers for Disease Control and Prevention (CDC) zaktualizowało swoje wytyczne w grudniu, aby uwzględnić osoby z zespołem Downa w kategorii zwiększonego ryzyka ciężkiej choroby COVID-19.

Oznacza to, że mogą mieć pierwszeństwo w przypadku wczesnych szczepień, chociaż szczegóły różnią się w zależności od stanu. Na przykład w Connecticut gubernator niedawno ogłosił zmianę w polityce szczepień, która traktuje priorytetowo nauczycieli i organizuje fazy według wieku.

Powody zwiększonego ryzyka niejasne: analiza Uniwersytetu Yale

Naukowcy nie są pewni, dlaczego osoby z zespołem Downa są bardziej podatne na ciężki COVID-19, ale podejrzewają, że może to mieć coś wspólnego z nieprawidłowościami immunologicznymi w tle.

Do tego typowa anatomia osoby z zespołem Downa - duże języki, migdałki i migdałki; małe szczęki; i rozluźnione napięcie mięśni gardła - uważają, że są one ogólnie bardziej podatne na częstsze infekcje dróg oddechowych.

„Pacjenci z zespołem Downa mogą częściej mieć problemy z oddychaniem, dlatego uważnie ich monitorujemy, gdy mają chorobę układu oddechowego.

A jeśli mają niskie napięcie mięśniowe, może wystąpić zwiększone ryzyko zachłyśnięcia się i refluksu, co może dodatkowo zwiększyć ryzyko powikłań oddechowych ”- mówi dr Spencer-Manzon.

„Badanie dotyczyło głównie dorosłych, a nie dzieci, i nie jest do końca jasne, czy to, co jest prawdziwe w przypadku populacji dorosłych, jest prawdziwe w przypadku populacji pediatrycznej”.

„To, o czym nie mówi się wystarczająco dużo, to izolacja społeczna, która zaczyna dotykać wszystkich” - mówi.

„Musimy zapewnić stymulację psychiczną naszym pacjentom z zespołem Downa.

Mogą chodzić do szkoły dopiero teraz wirtualnie. Może nie idą na swoje programy dzienne.

Powinniśmy zabrać ich na spotkania Zoom lub Skype z przyjaciółmi i rodziną oraz na inne zajęcia.

Musimy znaleźć sposób, aby utrzymać ich psychiczne i społeczne zaangażowanie ”.

Czytaj także:

COVID-19 u osób z zespołem Downa: śmiertelność do 10 razy wyższa. Studium ISS

Zatrzymanie akcji serca pokonane przez oprogramowanie? Syndrom Brugady jest bliski końca

Źródło:

Oficjalna strona Uniwersytetu Yale

Może Ci się spodobać