Policja i EMS zwracają się do mediów społecznościowych

(MASOWO) - Porucznik Chris Bolton z Departamentu Policji w Oakland był sceptyczny wobec mediów społecznościowych w 2011. Jako szef sztabu policji w Oakland i weterynarz 13 w tamtym czasie nie widział korzyści płynących z obecności w mediach społecznościowych monitorowanych przez wydział. „Bez wypróbowania [mediów społecznościowych] i nie znając nikogo innego w organach ścigania, którzy go używali, skojarzyłem je z wieloma innymi ryzykami i konsekwencjami niż z korzyściami” - mówi.

To był sposób myślenia Boltona do kwietnia 2, 2012, kiedy 43-letni One Goh wszedł do Oikos University, koreańskiego chrześcijańskiego college'u w Oakland, w Kalifornii. szkoła przed poddaniem się policji w pobliskim Safewayu.

Oddział policji w Oakland miał w tym czasie jednego urzędnika ds. Informacji publicznej, oprócz Boltona. Obaj oficerowie użyli Twittera i Nixle, narzędzia publicznego powiadamiania, do wypychania aktualizacji, cichych plotek i wysyłania alarmowych ostrzeżeń przez cały dzień. To doświadczenie przekonało Boltona o sile technologii mediów społecznościowych.

„Ten jeden kryzys naprawdę zmienił moje zdanie na temat tego, w jaki sposób media społecznościowe mogą być wykorzystywane w ramach strategii publicznej informacji”, mówi.

Departament Policji w Oakland korzysta teraz z Facebooka i Nextdoora, oprócz Nixle i Twittera, i uważa media społecznościowe za ważne narzędzie w utrzymaniu ogólnego stanu łonowego w pętli dzień po dniu, mówi Bolton. Oakland nie jest sam. Media społecznościowe stały się nieocenionym narzędziem dla departamentów policji w całym kraju, pomagając im rozproszyć informacje o sytuacji kryzysowej, zebrać dane od obywateli, a nawet rozwiązać przestępstwa.

 

READMORE

 

Może Ci się spodobać